17 grudnia 2013

ZAKWAS BURACZANY



    Od dawna "chodził" za mną zakwas buraczany ale ciągle zapominałam kupić buraki. Zalet picia zakwasu jest bardzo wiele, mnie osobiście zależało na tym by użyć go do barszczu. Kiedyś już przygotowywałam taki zakwas ale był z ogromną ilością cukru, nie wiem dlaczego... Ponieważ cukru staramy się nie używać wcale, poszukałam coś ,co będzie odpowiadało naszym gustom.
Troszkę pokombinowałam i z kilku innych wersji zarobiłam dzisiaj swój własny, mam nadzieję idealny zakwas buraczany. Polecam bo czasu już zostało niewiele. Taki zakwas potrzebuje do ukiszenia ok.5 dni, chyba , że pominiemy chleb , to wówczas nawet 7. A jeśli nie zdążymy na wigilię zawsze możemy go użyć do picia, bo walorów zdrowotnych ma bardzo wiele.


Składniki:
- 2 kg buraków
- 2-3l przegotowanej letniej wody
- 8 ząbków czosnku
- 4 liście laurowe
- 8 kulek ziela angielskiego
- kromka razowego chleba ( na zakwasie)
- 2-3 łyżeczki soli ( u mnie himalajskiej ale można morskiej lub kamiennej)


Buraki umyć , obrać i pokroić w niezbyt grube plastry. Wodę przegotować , wystudzić. W słoju układać pokrojone buraki, przekładać pokrojonym na mniejsze kawałki czosnkiem, wrzucić ziele angielskie i liść laurowy. Na wierzchu ułożyć kromkę razowego chleba. Całość zalać dokładnie wodą z solą. Na każdy litr wody dajemy 1 łyżeczkę soli. Przykrywamy gazą lub ściereczką, u mnie ręcznik papierowy z nałożoną gumką ( identycznie postępuję z zakwasem na chleb - zakwas powinien oddychać). I odstawić w ciepłe miejsce. Po 1-2 dniach wyjmujemy kromkę chleba , po ok.3 dniach zbieramy pianę, która się zbierze. Za każdym razem zakrywamy i kisimy dalej.


 Zakwas jest gotowy po ok.5 dniach. Gdy pominiemy kromkę chleba czas wydłuży nam się do ok.7 dni. Po tym czasie zlewamy gotowy zakwas przez gazę, do butelek lub słoika i szczelnie zakręcamy. Odstawiamy w chłodne miejsce, najlepiej do lodówki. Można go przechowywać kilka tygodni, ponoć nawet miesięcy. Wykorzystujemy do przygotowania barszczu lub używamy do picia przed posiłkami.



Tak wygląda zakwas buraczany po jednym dniu kiszenia.
Kromki chleba zostały już usunięte. Zakwas kisi się dalej.
Zakwas buraczany po 4 dniach kiszenia. 
Jeszcze 1 dzień i będzie gotowy. Zapach nieziemski :-) Cudo !




Już gotowy zlany do słoiczków zakwas. Wędruje do lodówki i czeka na dodanie go do barszczu. :-


Smacznego :-)

1 komentarz: